Danie doskonałe, włoskie do bólu i smakujące jak słoneczna Italia:) A właściwie, jak rzymskie wakacje.
Włosi najczęściej jedzą to danie z makaronem typu Spaghetti, ale czasami stosowany jest też inny makaron, jak rigatoni czy fettuccine. Sama Carbonara pochodzi podobno z Rzymu. Nie będę tego rozstrzygał aby nie podpaść nikomu:) Wiadomo, że danie to zjemy w niemal każdej części Italii, i każdy ma swoje zdanie na temat pochodzenia dania, zresztą jest tak w przypadku wielu włoskich dań. Ale przejdźmy do naszych pyszności… My użyliśmy makaronu Calamarata. Skąd ta nazwa? Popatrzcie jak wygląda? Nie przypomina Wam krążków kalmarów znanych choćby z dań takich jak Fritto Misto? No właśnie… stąd wzięła się nazwa tych makaronowych krążków. Calamarata idealnie pasuje do Carbonary.
Składniki
Nie ma ich zbyt wielu. Najważniejszym jest zaś według mnie Guanciale (to włoska, dojrzewająca wędlina z wieprzowego policzka lub podgardla, charakteryzująca się intensywnym smakiem, delikatną teksturą i wysoką zawartością tłuszczu.) Pamiętajcie, że jest dość słona więc w tym daniu zapomnijcie o soli. Mamy więc nasze piękne Guanciale, które to kroimy w dość grubą kostkę.
Szykujemy również świeże wiejskie jaja, dwie sztuki na osobę, używamy tylko żółtek. Nie używamy białek z jaj. Potrzebujemy również około 50-60 gramów sera Pecorino Romano. Drobno startego.

Do roboty, pójdzie błyskawicznie
Nasze Guanciale zesmażamy na patelni, najlepiej nieprzywierającej. Zaczynamy na zimnej patelni aby powoli wytopić dość sporo tłuszczu z wieprzowiny. Wszystko musi się ładnie zrumienić ale nie róbcie z tego skwarek, chyba że lubicie. tekstura musi być lekko miękka. przynajmniej tak to przyrządza moja żona i taką wersję jedliśmy ostatnio będąc w Rzymie. Zobaczcie jak smakowicie prezentuje się całość na patelni. Tłuszcz w Guanciale staje się niemal przezroczysty.


Sos na bazie żółtek
Nasze 4 żółtka (porcja dla 2 osób) mieszamy w małej misce z serem oraz z odrobiną tłuszczu wytopionego z wieprzowiny, do konsystencji gęstej śmietany. Można dodać czarny pieprz. My go lubimy ale to indywidualna sprawa.
Gotujemy nasz makaron w dobrze osolonej wodzie. Około 8 minut. Czas podany jest na opakowaniu ale my zawsze sprawdzamy sami, czy jest już gotowy. Musi być al dente. Kiedy makaron jest gotowy działamy szybko.
Makaron odcedzamy i dodajemy do naszego sosu z jaj, sera i odrobiny tłuszczu z Guanciale. Mieszamy i posypujemy zesmażonym Guanciale. Wszystko posypujemy z góry startym Pecorino Romano. To jest niewyobrażalna pycha… jeśli chodzi o dania makaronowe. Kilka prostych składników i wychodzi nam danie, dzięki któremu zamykając oczy widzimy Forum Romanum i słyszymy zgiełk rzymskich ulic. Nic dodać nic ująć. musicie tego spróbować.

Co do tego?
ja wybieram zawsze coś lekkiego w kolorze białym Czerwone wino byłoby za ciężkie. Ponieważ mamy tu dużą ilość tłuszczu, idealnie nada się lekkie białe i kwiatowe lub owocowe wino. Chodzi o nuty smakowe a nie wino z owoców:) Choć winogrona to w sumie też owoce. Ale do rzeczy. Pecorino lub Vernaccia di San Gimignano będą idealne. Malvasia może być ciut za ciężka, gdyż ma nieco większą kwasowość. Ale tak naprawdę – co kto lubi. Wybierzcie wino, które lubicie i Wam smakuje. Takie na pewno będzie Wam pasować a to w końcu najważniejsze. Bo jedzenie i picie dają radość. Wszystko oczywiście w umiarkowanej ilości:)
Smacznego…