Kuchnie Świata – francuska Terrina

Po wakacjach spędzonych we Francji pozostało nam w pamięci coś co Francuzi wręcz uwielbiają. Terrina to danie samo w sobie. Może być śniadaniem, jak było wiele razy w naszym wypadku. Może być przystawką, lub małą przekąską do popołudniowej lampki wina.

Przygotowanie jest dość skomplikowane i pracochłonne, za to efekt… bajecznie smaczny😋.

  • Musimy przygotować kilogram łopatki wieprzowej, jedną dużą pierś kurczaka i 30 dag. wątróbki indyczej. Wszystko kroimy w kostkę mniej więcej 1 cm x 1 cm.
  • Kruche ciasto trzeba rozwałkować na grubość około 3-4 mm, i wyłożyć blaszkę do Terriny. Musi ona być wyższa niż standardowe blaszki. Nasza ma wysokość około 11 cm. Można je kupić w sklepie bez problemu. Możecie je też znaleźć w internecie.
  • Mięsa marynujemy dzień wcześniej w odrobinie czerwonego wina, soli, pieprzu, czosnku, i co tam tylko lubicie. Smaki które Wam odpowiadają, a nadają się do marynowania mięsa. Mogą być zioła, one idealnie oddadzą swój smak mięsu.
  • Na drugi dzień, na cieście układamy warstwy: kawałki piersi z kurczaka, mięso wieprzowe, grzyby (jeśli lubicie), i tak na przemian aż dojdziecie do góry formy.
  • Przykrywamy płatem ciasta z góry i ozdabiamy.

Potem na środku robimy dziurę, ma podwójne zadanie. W trakcie pieczenia będzie nią uchodził nadmiar pary, a po ostygnięciu właśnie przez nią nalejemy bulionu z żelatyną do środka, aby scalić całość.

Po upieczeniu, czyli 1,30-1,45 h, w 180 stopniach bez termo obiegu, wyjmujemy nasze danie z piekarnika i studzimy. Po czym zalewamy bulionem z dodatkiem żelatyny, przez naszą małą dziurkę, którą zrobiliśmy na środku (można takich kominków, zrobić dwa lub nawet trzy) i wstawiamy na noc do lodówki.

Rano na śniadanie mamy coś naprawdę wyjątkowego…😋😋😋

W niskiej temperaturze bulion z żelatyną zastygnie, tworząc pyszną galaretkę. Scali również całość i po pierwsze łatwiej będzie kroić naszą Terrynę, a po drugie nie będzie się ona po ukrojeniu rozpadać. Francuzi bardzie często dodają też do tego dania pistacje, szczególnie na południu Francji. Na przykład w Prowansji.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *