Ta doskonała restauracja znajduje się niedaleko Dunaju i Budynku parlamentu, jak również Hotelu Parlament w którym dane nam było nocować, przy okazji powrotu z chorwackich wakacji.
Sam budynek jest niepozorny, ot zwykła, lecz piękna zabytkowa kamienica w centrum Budapesztu. Jednak dania które nam zaserwowano, to już inna historia…
Włochy w 100%
Włoskie klimaty z centrum Budapesztu? I to jeszcze jak włoskie. Jedzenie było wyborne. Makarony ugotowane w punkt, tak jak powinny być. Krewetki mięciutkie, co od razu dowodzi, że nie były zbyt długo „mordowane” wysoką temperaturą. To dobrze, bo owoce morza powinny być ledwie muśnięte. Długie smażenie, duszenie czy gotowanie po prostu sprawia że są twarde i gumowate. Zasada wśród szefów kuchni jest jedna: Owoce morza albo przyrządzasz bardzo krótko, albo bardzo długo. Wtedy będą miały odpowiednią konsystencję.
Dania były rewelacyjne
Nasze „pasty” jak napisałem wyżej, były przyrządzone w punkt, tak jak i dodatki do nich podane. Mozzarella di Bufala, była kremowa i doskonała. Na początku jednak podano nam Aperol Spritz. Po całym dniu w samochodzie to jak swego rodzaju nagroda:) Później kiedy przyniesiono nam dania, ja wybrałem mocno zimne piwo, moja żona lampkę lokalnego węgierskiego wina. Wszystko, zarówno do jedzenia jak i do picia, pasowało do siebie idealnie. Choć może Wam się wydawać że piwo i spaghetti ni idą w parze zapewniam, że smakowało mi wyjątkowo, a zimne piwo było niczym nektar. Choć moja żona twierdzi, że lepsze byłoby wino. Zapewne ma rację, jednak po kilku godzinach w aucie, w czasie letnich temperatur, nic tak człowieka nie nagradza jak zimne piwo z wyczuwalną nutą goryczki.
Ape Regina, chętnie tam kiedyś wrócimy
Co do atmosfery w lokalu, to Ape Regina jest istniejącą doskonałością. Już od wejścia czujecie miłą atmosferę, a obsługa dokłada wszelkich starań, abyście wyszli szczęśliwi i najedzeni. Co nie jest tutaj trudne. Choć porcje nie wydają się ogromne, w zupełności wystarczają aby się najeść. jeśli jednak ktoś jest łasuchem, może się pokusić i o przystawki i o deser.
Ceny są nazwijmy to niemałe, ale dania są ich warte. Nie jest też bardzo drogo, nie przerażajcie się. Dla przykładu, na październik 2024, cena Spaghetti Carbonara to koszt 50 złotych. Większość makaronów zajdziemy tu właśnie w cenach mieszczących się między 40 a 60 złotych. Risotta są nieco tylko droższe bo od 52 do prawie 70 złotych za porcję. Tak więc dla dwóch osób, musimy się przygotować na wydatek rzędu około 250 złotych, za posiłek z winem czy piwem. Nie wiem czy to dużo czy mało? W końcu to stolica kraju, więc bardzo tanio nie będzie… zresztą gdzie dzisiaj jest tanio? No właśnie.
Ciekawostka znaleziona na stronie restauracji. Kiedyś tego nie było, to swego rodzaju ciekawostka i niespodzianka.
„W naszej włoskiej restauracji oferujemy dwie opcje dla miłośników kuchni śródziemnomorskiej: klasyczną a’la carte, gdzie goście mogą delektować się wyborem dań z menu, oraz nieograniczoną koncepcję All You Can Eat and Drink, gdzie można spróbować wszystkich dań z menu przez określony czas.”
Tego chcę spróbować następnym razem, gdy odwiedzimy Budapeszt.
Adres: Podmaniczky u. 18, 1065, Budapest, Węgry
