Choć dziś Tesla nie określa swojego auta z najmniejszą baterią jak Standard Range, to stara nazwa, tak właśnie będę określał tą wersje, dla lepszej identyfikacji.
Autem tym odbyliśmy testową podróż do Włoch. Jak zwykle dzięki pomocy naszego partnera, czyli firmy No Smog Rent (https://nosmog.rent/), mogliśmy przejechać teslą Model 3 z najmniejszą baterią kilka tysięcy kilometrów. Test dwu czy trzydniowy, to według mnie nie test. jeśli chcesz poznać auto, jego wady i zalety, musisz przejechać nim minimum 1500 km, a najlepiej powyżej 3000 km. Tylko wówczas jesteś w stanie ocenić czy akurat ten elektryk jest warty Twojej uwagi i czy spełni pokładane w nim nadzieje.
Znana od 2018 roku
Tesla Model 3 znana jest u nas w Europie od 2018 roku, kiedy to trafiła na nasz rynek. Jej produkcja rozpoczęła się w USA jeszcze w 2017 roku. Początkowo produkowano tylko wersję Long Range z napędem na oś tylną.
My jednak przyjrzymy się uważniej innemu modelowi. To poliftowa wersja z 2023 roku. Jeszcze nie Highland. Jednak auto posiada już zmiany, które weszły w Tesli w 2021 roku. Mowa o pompie ciepła oraz baterii 60 kWh w technologii LFP (Litowo-Fosforanowo-Żelazowa).
Model 3
Napisano już tony na temat tego auta, ale opiszę swoje doświadczenia. Model 3 to idealne auto w dalekie podróże. Dlaczego tak uważam? Bo jeździłem tym modelem w różnych jego wersjach, w takie trasy jak: Sycylia – 7300 km, Toskania – 3600 km, Cinque Terre – 4000 km, Apulia – 6500 km oraz Chorwacja, półwysep Peljesac – 3600 km. Myślę więc, że mam nieco doświadczenia, oraz sporo własnych odczuć na temat zalet i wad tego auta.
Wygląd zewnętrzny Modelu 3 jednym się podoba innym nie. Jedni twierdzą, że to rozdeptana żaba, ze śmiesznymi oczami, drudzy mówią, że wygląda jak auto sportowe. Ile ludzi tyle opinii, więc nie będę się rozwodził na temat wyglądu. Zostawiam to Waszej ocenie. Mi osobiście trojka się podoba i dobrze się w niej czuję jadąc tym autem. Zarówno w mieście jak i w szczególności w trasie. Co do samej jazdy. Niektórym osobom ten model Tesli może wydawać się zbyt sportowy. Chodzi o to, że jest dość nisko osadzony i siedzimy bardzo nisko. Jednak to raczej kwestia przyzwyczajenia. Układ kierowniczy jest dość dobrze zestrojony i dość czuły. Auto dzięki baterii, która waży dość sporo, trzyma się drogi jak przyklejony (niski środek ciężkości). Hamulce są dobre i reagują w sposób prawidłowy powodując szybkie wytracenie prędkości. Na oponach w rozmiarze 18 cali auto zdaje się bardziej „miękkie” niż na 19 calowych obręczach typu Sport.
Test bagażowy
Jeśli chodzi o wymiary przestrzeni bagażowej to od 2018 roku niewiele się zmieniło. jest prawie tak samo przestronnie jak było. Niezależnie czy to aut z napędem na jedną czy obie osie, bagażniki mają praktycznie ten sam rozmiar. Poniżej zdjęcia z auta które testowałem w 2019 roku. Zrobiłem wtedy test który nazywam wakacyjno-bagażowym. Chodzi o to ile walizek, w różnym rozmiarze uda się zmieścić do samochodu. Tu wyszło lepiej niż dobrze. W sumie pomieściłem 5 walizek z tyłu w głównym bagażniku. A mamy jeszcze przedni w którym można zmieścić spokojnie średnią walizkę (zdjęcie) oraz przestrzeń pod głównym tylnym bagażnikiem gdzie wejdzie walizka kabinowa. Tak więc miejsca jest więcej niż wystarczająco.
Jak więc widać trójka ma sporo miejsca i można w nią zapakować mnóstwo bagaży.
Zużycie energii i zasięg
Model 3 w wersji z jednym silnikiem jest bardzo wydajnym autem. Bateria nie jest wielka bo ma zaledwie 60 kWh, a do naszej dyspozycji jest jeszcze mniej, bo tylko 57,5 kWh. Jeśli naładujemy auto do 100% na wyświetlaczu ujrzymy przewidywany zasięg 424 km. Przynajmniej w egzemplarzu, który dane nam było testować. Auto miało w sumie przejechane ponad 32 000 km, więc nie za wiele.
Na przestrzeni ponad 3000 km, które przejechaliśmy z Lublina do Udine i Triestu we Włoszech, oraz z powrotem auto zużyło dokładnie 171 Wh/km. Co daje 17,1 kWh na każde przejechane przez nas 100 km. To całkiem niezły wynik, jeśli wziąć pod uwagę warunki grudniowo-styczniowe, bo w tym właśnie okresie pojechaliśmy na ten wyjazd. Jeśli zastosujemy prostą matematykę, to okaże się, że na jednym ładowaniu nasz „Standard Range” jest w stanie przejechać 336 km. Chodzi tu oczywiście o jazdę głównie po szybkich trasach typu S i autostradach. Dróg lokalnych mieliśmy bardzo mało, może jakieś 5%.
W zupełności wystarczy do płynnej jazdy
Jak więc widać zasięg może nie powala, jednak już szybkie ładowanie zdecydowanie tak. System BMS (Battery management system) dbający o odpowiednią temperaturę baterii spisywał się nadzwyczaj dobrze. czy to się przejawiało? Naprawdę szybkim uzupełnianiem energii w naszym aucie. Kiedy zatrzymaliśmy się w miejscowości Vyskov w Czechach z SOC równym 30%, wystarczyło zaledwie 15 minut aby osiągnąć stan 80% naładowania baterii i ruszyć w dalsza drogę do hotelu, w którym mieliśmy nocować.
Od podpięcia auta do stacji o maksymalnej mocy 175 kW minęło 15 minut aby osiągnąć naładowanie baterii na poziomie 80%. Trwało to dokładnie od 16:48, do 17:03. Piętnaście minut z zegarkiem w ręku. Kolejnym przykładem, tego jak szybko potrafi uzupełniać energię trójka z baterią LFP jest ładowanie w Rzeszowie na stacji o maksymalnej mocy 140 kW. Ładowanie trwało 21 minut a zaczynało się od stanu 25% baterii. Minęło dokładnie 21 minut a auto raportowało 90% stanu naładowania akumulatora.
Przyznacie sami, że to bardzo dobry czas, jak na uzupełnienie energii pozwalającej przejechać kolejne prawie 300 km trasy:) Oczywiście my mieliśmy do przejechania dystans znacznie krótszy, bo zaledwie 175 km, do Lublina. Nie potrzebowaliśmy zatem ładowania do 90%, jednak moja żona chciała zrobić jeszcze małe zakupy, gdyż ładowarka stoi na parkingu marketu Kaufland w Rzeszowie. Przy okazji ładowania można więc uzupełnić zapasy w domowej spiżarni:)
Podsumowanie
Auto z baterią 60 kWh, mimo że jest to najmniejsza bateria dostępna w Tesli, jednocześnie jest baterią wystarczającą. Na zastosowania typowo miejskie samochód ten wystarcza z nawiązką. Do zastosowań wakacyjno-wyjazdowych również się nadaje. Pamiętajmy, że większość z nas wyjeżdża w dalekie trasy bardzo rzadko. Tesla Model 3 w wersji z najmniejszą baterią poradzi sobie jednak i w trasie. Dużą zaletą jest tu bateria, która odpowiednio przygotowana przez system BMW naładuje się naprawdę bardzo szybko. Czasami wystarczy 15 czy 20 minut aby bez problemu kontynuować jazdę. Co do innych zalet, to mamy do dyspozycji dużą przestrzeń bagażową. Właściwie 3 bagażniki (główny tylny, przestrzeń dość spora pod nim, oraz przedni, całkiem duży i funkcjonalny). Tak więc miejsca na bagaże na pewno nie zabraknie. Auto jest również szybkie, jak każda Tesla.
Mimo, że ten model jest najwolniej przyśpieszającym samochodem Tesli, to 5,6 sekundy do setki robi naprawdę duże wrażenie. Pamiętajmy, że mamy tam do dyspozycji tylko jeden silnik i napęd na oś tylną. Podczas jazdy w zimie nie zauważyłem również żeby auto sprawiało problemy na śniegu. Systemy Tesli są naprawdę zaawansowane, jeśli chodzi o stabilność toru jazdy. Oczywiście auto nie będzie zachowywać się w skrajnych wypadkach jak napęd 4×4, ale w moim odczuciu można nim spokojnie jeździć nawet podczas zimowych miesięcy.